szkic
aa
kryszt1
ruch

Wojciech Krysztofiak – szkic programu wyborczego

W porównaniu z latami wcześniejszymi, Uniwersytet Szczeciński poprawił – podczas kadencji prof. Edwarda Włodarczyka –  swoją kondycję naukową. Z miejsca poniżej 10000 pozycji w rankingu światowym, znalazł się w 2016 roku na miejscu 2412 (56 pozycja w kraju). http://www.webometrics.info/en/Europe/Poland

Zapoczątkowany kierunek zmian, cztery lata temu, powinien zostać zdynamizowany.

Promocja najlepszych naukowców źródłem przyszłego sukcesu

Należy zaimplementować oryginalny projekt marketingowy promocji najlepszych pracowników Uniwersytetu Szczecińskiego (czyli posiadających międzynarodowe sukcesy publikacyjne). Cel ten wymaga unowocześnienia treści publikowanych na stronie internetowej US i poszczególnych wydziałów US. Nasz Uniwersytet potrzebuje rankingu własnych pracowników naukowych.

Na niektórych wydziałach Uniwersytetu pracują gwiazdy nauki światowego formatu. Jedną z nich jest prof. Ewa Szuszkiewicz – przyciągająca studentów z całego świata. Liczby cytowań jej artykułów naukowych często przekraczają wartość 100. Na innych wydziałach, szczególnie humanistycznym i filologicznym, funkcjonują badacze, których osiągnięcia naukowe są zauważalne na międzynarodowym rynku naukowym.

Należy stworzyć specjalny program gratyfikacji finansowej tych naukowców, którzy rozsławiają w świecie Uniwersytet Szczeciński.  Promując w sposób widoczny najlepszych naukowców, będziemy w stanie przyciągnąć na Uniwersytet dobrych i bardzo dobrych absolwentów szkół średnich.

Ochrona miejsc pracy warunkuje nastrój przyjazny nauce

Wiele kierunków studiów pada z powodu niskiego poziomu rekrutacji. Broniąc się przed tym zjawiskiem, instytuty wymyślają „egzotyczne kierunki studiów”, które nie dają absolwentowi żadnej rękojmi poradzenia sobie na rynku pracy. Kryzys naboru dosięga przede wszystkim wydziały: Humanistyczny i Filologiczny oraz oba wydziały ekonomiczne. Doświadczenia jednak pokazują, że najsilniejsze naukowo instytuty potrafią radzić sobie z tą sytuacją kryzysową. Otwierają one nowe, nowoczesne kierunki studiów, które przyciągają absolwentów szkół średnich. Przykładem  takiego kierunku studiów jest kognitywistyka komunikacji, otwarta w Instytucie Filozofii (najsilniejszym naukowo na Wydziale Humanistycznym).  http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2014/11/humanistyka-w-szczecinie-stoi-filozofia.html

Instytutom, które są „słabe naukowo”, zagraża „tsunami redukcji pracowniczych”. Należy uczynić wszystko, aby ochronić miejsca pracy naukowców, których efekty badań lokują się jedynie na średnim, polskim poziomie. Bądźmy realistami !!! Harvardem nie zostaniemy. Co więcej, nie ma  zapotrzebowania na zachodniopomorski Harvard w społecznym otoczeniu Uniwersytetu Szczecińskiego.

Ochrona miejsc pracy, która może zostać przeprowadzona wyłącznie na gruncie redukcji godzin pracowniczych, nie może dokonywać się poprzez dyskryminowanie najlepszych pracowników naukowych. Niemal każdy pracownik uniwersytecki chce zarobić jak najwięcej pieniędzy (mamy rodziny, dzieci i plany finansowe). Jedynym sposobem realizacji takich celów jest praca w nadgodzinach dydaktycznych. Obecne przepisy wykluczają takie możliwości. Trzeba to zmienić tak, aby naukowiec, który chce pracować 500 godzin rocznie, mógł realizować swoje ambicje zarobkowe.  Dopiero bezpieczeństwo finansowe motywuje do twórczej pracy w nauce wielu z nas. Obecnie Uniwersytet Szczeciński nie pozwala pracownikowi z międzynarodowymi osiągnięciami naukowymi przekroczyć magicznej kwoty 100 tysięcy złotych przychodów w rocznym zeznaniu podatkowym. Taka sytuacja może demotywować najlepszych.

Gratyfikacyjne dowartościowanie miejsc pracy administracji uczelnianej

Bez sprawnych i efektywnych służb administracyjnych Uniwersytetu niemożliwe jest osiąganie sukcesów grantowych w rozmaitych konkursach. Poszczególne działy uczelnianej administracji należy zaangażować w innowacyjne praktyki zarządzania nauką i dydaktyką. Najlepszych administratorów trzeba wynagradzać.

We współpracy z Biblioteką US, Dział Nauki powinien uczestniczyć w monitoringu pracy naukowców, opracowywaniu  motywacyjnych narzędzi rankingowych i wymuszaniu procesów rywalizacji.  Dział Promocji wraz ze służbami informatycznymi powinien opracować nowoczesne,  internetowe, blogerskie oraz sturupowe strony, które stanowiłyby czynnik motywujący procesy rywalizacji naukowej oraz wspomagający uniwersyteckie procesy rekrutacji.

Uczelniana administracja powinna również zostać zaangażowana w inicjowane na zajęciach dydaktycznych procesy „około-biznesowe”. W uniwersyteckiej cyberprzestrzeni powinny pojawić się rozmaite portale, e-sklepy, centra technologiczne, które byłyby zdolne do własnej monetyzacji. Inkubator przedsiębiorczości powinien generować – w obrębie uniwersyteckiego systemu – rozmaite e-biznesy, konstruowane według nowoczesnych modeli zarządzania (np. modele rywalizacyjno-wspólnotowe łączące ideę kooperacji z potrzebą konkurencji).

Zabezpieczenie Uniwersytetu przed procesami klerykalizacji

Obecna sytuacja polityczna Polski manifestuje przejawy procesów kato-faszyzacji publicznej przestrzeni dyskursu. Nasze doświadczenia historyczne pokazują, że „getta ławkowe” mogą pojawić się w salach uniwersyteckich w każdej chwili. Liberałowie, którzy zostali nazwani przez „wielkiego nadpremiera”  ludźmi od Palikota, mogą zająć miejsce przedwojennych, tragicznych ofiar dyskryminacji na tle etnicznym. Antyimigracyjna histeria, która ogarnęła całą Europę (20% sukces faszyzującej partii AfD w niektórych niemieckich landach podczas  marcowych wyborów przeraża liberałów).

Możemy być świadkami histerii wieszania krzyży na ścianach wszystkich sal uniwersyteckich, skoro jeden z najważniejszych ministrów nawołuje do tworzenia chrześcijańskich jednostek obrony terytorialnej. Uniwersytet nie może stać się miejscem obrony „jedynego, absolutystycznego punktu widzenia”.

Kulturotwórczą misja uniwersytetu jest kreowanie w umysłach studentów postaw otwartości na świat, które przejawiają się w kompetencjach oglądu zjawisk doświadczanego przez nas świata z różnych punktów widzenia. Uniwersytet powinien być miejscem szerokiej, pluralistycznej debaty, aby w jej wyniku wykluwały się nowe, heglowskie syntezy w postaci oryginalnych projektów społecznych oraz nowatorskich paradygmatów naukowych. Hasło wyborcze obecnego Rektora US, prof. Edwarda Włodarczyka jest trafne: „Z wielości jedno”.

John Adams, Benjamin Franklin, Thomas Jefferson, do których odwołuje się Rektor Włodarczyk, byli wielkimi rewolucjonistami, którzy w swojej działalności odwoływali się do wolnościowych  idei masonerii. „List o tolerancji” Johna Locke’a, ojca liberalizmu, powinien stać się źródłem inspiracji dla zarządzających Uniwersytetem Szczecińskim tak, jak był nim dla Adamsa, Franklina i Jeffersona. Nie lękajmy się wolnomularskich idei liberalnego racjonalizmu. Niech oświeceniowe idee zwyciężą w naszej społeczności.